W przypadku tzw. spraw medycznych karnych jednym z najczęściej stawianych zarzutów lekarzom jest ten z art. 160 § 2 i § 3 Kodeksu karnego, tj. nieumyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjenta. Kodeks karny w takim przypadku przewiduje zagrożenie karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Ściganie lekarza następuje na wniosek pokrzywdzonego pacjenta.
Trzeba wyjść od tego, że przestępstwo narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo nie obejmuje swym zakresem skutku czy to w postaci śmierci pacjenta, czy to ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (np. ciężkiego kalectwa lub ciężkiej nieuleczalnej choroby), bowiem w takim przypadku w grę wchodzi odpowiedzialność z innych przepisów kodeksu karnego (art. 155, art. 156 § 1 i § 2 albo art. 157 § 1 i § 3 k.k.). Przepis art. 160 § 2 i § 3 k.k. dotyczy skutku w postaci samego n a r a ż e n i a pacjenta na niebezpieczeństwo. Owo narażenie polega na tym, że lekarz swym działaniem lub zaniechaniem doprowadza do sytuacji, w której pacjent znajduje się w sytuacji zagrożenia, mimo że wcześniej w niej nie był, a określone zagrożenie (czyli śmierć albo inny ciężki uszczerbek) jest wysoce prawdopodobne. Przy czym orzecznictwo przewiduje, że oprócz doprowadzenia pacjenta do sytuacji, w której ziściło się zagrożenie, lekarz może także odpowiadać za sytuację, kiedy nie odwrócił istniejącego poziomu niebezpieczeństwa, mimo że mógł i powinien – wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19.03.2015 r., I ACa 1219/14: Skutkiem należącym do znamion strony przedmiotowej występku z art. 160 § 2 i 3 KK jest nie tylko wywołanie takiej sytuacji, w której pacjent znajduje się, nie będąc uprzednio, w położeniu grożącym mu bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia, ale również na utrzymaniu (nie odwróceniu, nie zmniejszeniu) istniejącego już poziomu tego niebezpieczeństwa w czasie, kiedy urzeczywistnił się obowiązek działania lekarza-gwaranta.
W konsekwencji odpowiedzialność karna lekarza może występować zarówno w sytuacji sprowadzenia na pacjenta stanu narażenia wcześniej nieistniejącego, jak i nie zniwelowania tego stanu, mimo powinności oraz możliwości. Przestępstwo to może być popełnione zarówno w wyniku błędu w działaniu – w sztuce lekarskiej (błąd diagnostyczny lub terapeutyczny), jak i w wyniku zaniechania, np. nie podjęcia określonej diagnostyki czy też nie wdrożenie odpowiedniego leczenia.
Lekarz w przypadku opieki nad pacjentem występuje jako tzw. gwarant, tj. osoba, od której wymaga się zapobiegania pogorszenia stanu zdrowia lub zapobieżenia śmierci pacjenta ze względu na jej wykształcenie, doświadczenie i obowiązek prawny.
Przy ocenie czy mamy do czynienia z odpowiedzialnością karną lekarza sąd będzie badał, czy w konkretnych okolicznościach lekarz nie przestrzegał reguł ostrożności (wzorca fachowości) czy i przewidywał albo mógł przewidzieć skutki swojego działania lub zaniechania w postaci narażenia na niebezpieczeństwo pacjenta.
Tak więc, jeżeli jesteś lekarzem lub wykonujesz inny zawodów medyczny i jesteś wzywany na świadka, w charakterze podejrzanego albo postawiono Tobie zarzuty związane z narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjenta pamiętaj, że możesz ustanowić pełnomocnika w osobie radcy prawnego.